Forum Dark Side of the MooN Strona Główna Dark Side of the MooN
Znajdujesz się na terenie Sojuszu DSM!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Na wesoło
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 170, 171, 172  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dark Side of the MooN Strona Główna -> Hydepark
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tofik[AkADSM]
Gość






PostWysłany: Sob 18:59, 21 Sty 2006    Temat postu:

hehehe fajne
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 10:57, 25 Sty 2006    Temat postu:

W pewnej wiosce mieszkal sobie gospodarz, ktory mial kurnik. Co noc do tego kurnika przychodzil sprytny lisek i pozeral jedna kure albo koguta, zalezy na co mial chrapke. I tak to trwalo miesiacami, az pewnego dnia gospodarz schwytal liska i zapytal:
- Czy to ty wyjadarz stopniowo moj drob?
Na co sprytny lisek odpowiedzial:
- Nie!
A tak na prawde to byl on.
------------------------------------------------------------------------------------
Pewien facet musial zatrzymac sie w miescie bedac przejazdem, szukal hotelu lecz niestety wszystkie miejsca byly zajete, wszedzie. Znalazl jednak hotel przeznaczony wylacznie dla czarnych w ktorym ostalo sie pare miejsc, jako ze facet byl bialy wzial paste do butow i nasmarowal sie tak by wygladac na Murzyna. Bez problemu wynajal pokoj, a ze byl zmeczony po calym dniu poszukiwan od razu polozyl sie spac. Jeszcze przed zasnieciem zamowil sobie budzenie na 7. Nastepnego dnia dzwoni telefon:
- Dziendobry, zamawial pan budzenie na 7.
Koles wstal, poszedl do lazienki i zaczal sie myc. O osmej musi wyjsc wiec trzeba zmyc paste do butow z twarzy. Szoruje ale bez rezultatu, mydlo pumeks, pasta sama, nic nie daje rady zmyc cholerstwa. I co sie okazalo? Nie tego faceta obudzili
-------------------------------------------------------------------------------------
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 22:31, 25 Sty 2006    Temat postu:

Przychodzi marynarz do lekarza i mówi:
- Panie doktorze mam jakieś dziwne objawy... Przeziębienie chyba...

Lekarz go zbadał i mówi:
- Panie, to syfilis!

Na to marynarz:
- O, to to! Bo gdzieżby u mnie przeziębienie...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SYLWESTER
Gość






PostWysłany: Czw 0:41, 02 Lut 2006    Temat postu:

Przyjazn miedzy kobietami:

Pewnego dnia kobieta nie wrocila na noc do domu .
Nastepnego dnia powiedziala ze spala u przyjaciolki .
Mąż zadzwonil do 10 jej najlepszych przyjaciolek ....zadna nie potwierdzila

Przyjazn miedzy mezczyznami:

Pewnego dnia maz nie wrocil do domu na noc
Nastepnego dnia powiedzial ze spal u kolegi
Żona zadzwonila do 10 jego najlepszych przyjaciol .
8 potwiedzilo ze spal a 2 ze jeszcze jest
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 0:50, 03 Lut 2006    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] chyba nikt wcześniej tutaj tego linka nie podował Smile A to przykładowy świeży cytat Very Happy
<franek> Heh ostatnio wreszcie zaczalem czytac. Jestem juz na 458 stronie
<anni> A co czytasz?
<franek> Telegazete
umarłem Very Happy
i jeszcze jeden gdzie umarłem po raz drugi Very Happy
<adi> "tesh" boshe, co za debil tak pisze?

Polecam lekture na odstresowanie się po nie udanym złomowaniu Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 15:52, 03 Lut 2006    Temat postu:

Po zakonczeniu roku szkolnego Jasiu wraca do domu.
Ojciec:
- No pokaz no bratku swoje swiadectwo!
- Co tam swiadectwo - odpowiada syn - ważne żebyśmy zdrowi byli...
__________________________________________________________________

Warszawiak poluje na kaczki na Mazurach. Udało mu się ustrzelić jedną, na
polu należącym do najbogatszego we wsi chłopa. Ten, widząc jak "miastowy"
oddala się z ptakiem, podbiega do niego i mówi:
- Panie, to moje pole i moja kaczka!
- Ale to ja ją ustrzeliłem! - protestuje warszawiak, odbezpieczając flintę.
- No dobra, musimy rozstrzygnąć ten problem zgodnie z chłopską tradycją - odpowiada sołtys.
- To znaczy jak? - pyta "miastowy".
- Kiedy chłopy się kłócą, to się kopią w jaja. Ten, który wytrzyma
więcej kopniaków - wygrywa - wyjaśnia kmieć.
- Zaczynaj! - mówi warszawiak i chłop kopie go z całej siły w krocze.
Warszawiak pada na ziemię, wyje z bólu i dopiero po kilku minutach, blady jak ściana i drżący, wstaje na nogi i szepce:
- Teraz... teraz chamie... chamie.... moja kolej!
- A bierz pan tę kaczkę i spadaj...
__________________________________________________________________

George W. Bush i Tony Blair mają spotkanie w Białym Domu. Jeden z
gości pyta:
- O czym panowie rozmawiacie?
- Własnie planujemy III Wojnę Światową - brzmi odpowiedź.
- I? Jak to wygląda?
- Właśnie zabiliśmy 400 milionów muzułmanów i jednego dentystę-
odpowiada Bush.
- Dlaczego jednego dentystę? - dziwi się gość.
Tutaj Blair klepnął Busha w ramię i szepce mu do ucha:
- Faktycznie... Nikt nie pyta o te 400 milionów muzułmanów...
__________________________________________________________________

Facetowi zmarła teściowa. Poszedł wybrać trumnę. Sprzedawca dwoi się i troi:
- może taka ? ma dużo brokatu, jest wyposażona w piękną pościel, wspaniałe
drewno...
- ile kosztuje ?
- 3000 złotych
- za drogo, coś tańszego proszę
- może ta, jest trochę mniej bogato wystrojona, ale piękna..
- ile kosztuje ?
- 1500 złotych
- za drogo, prosze o coś tańszego
- może ta, jest sosnowa, pomalowana tylko..
- hmmm... ile kosztuje ?
- 500 złotych
- za drogo... nie macie czegoś tańszego ?
- ok- mówi zdesperowany sprzedawca trumien - przynieś pan teściową,
dorobimy uchwyty.
__________________________________________________________________

Spotyka dziadek dwie babcie :
- Dzień dobry, dokąd się Panie udają?
Jedna z nich odpowiada:
- Właściwie to wracamy z kina ...
- O! A na czym to szanowne Panie były ?
- eee... no tego ... jak się nazywa taka roślinka z kolcami ?
- Kaktus ? ... - pyta dziadek
- Nie, nie ... takie z czerwonym na końcu ... ?
- Róża
- O! no właśnie ... Róża! A na czym właściwie byłyśmy w kinie?

__________________________________________________________________

ONZ opracowało ankietę na temat:
"Proszę szczerze odpowiedzieć na pytanie:
jak pani/pana zdaniem należy rozwiązać problem niedostatku żywności w
wielu
krajach na świecie."

Ankieta okazała się totalną porażką, ponieważ:

1. W Afryce nikt nie wiedział co to jest żywność.
2. We Europie Wschodniej nikt nie wiedział co to jest szczerość.
3. W Europie Zachodniej nikt nie wiedział co to jest niedostatek.
4. W Chinach nikt nie wiedział co to jest własne zdanie.
5. Na Bliskim Wschodzie nikt nie wiedział co to jest rozwiązanie problemu.
6. W Ameryce Południowej nikt nie wiedział co to znaczy "proszę".
7. W Ameryce Północnej nikt nie wiedział, że są jeszcze jakieś inne kraje na świecie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 22:34, 03 Lut 2006    Temat postu:

Drogi Mężu,

Piszę do Ciebie ten list, aby powiedzieć, że opuszczam Cię na dobre.
Byłam dla Ciebie dobrą kobietą przez ostatnie siedem lat i nie
otrzymałam za to nic dobrego. Ostatnie dwa tygodnie były dla mnie
piekłem. Twój szef zadzwonił do mnie i powiedział, że rzuciłeś dziś
robotę. Ostatniego tygodnia wróciłeś do domu i nawet nie zauważyłeś,
że mam nową fryzurę, pięknie zrobione paznokcie, przygotowałam Twoje
ulubione mięso i mam na sobie nową, piękną i kuszącą bieliznę.
Przyszedłeś sobie, zjadłeś w dwie minuty, i poszedłeś spać zaraz po
obejrzeniu meczu. Nigdy nie mówiłeś mi też, że mnie kochasz czy
czegoś podobnego. Zatem albo mnie zdradzałeś, albo nigdy nie
kochałeś. Ale to już nieważne, ponieważ odchodzę.

P.S. Jeżeli masz ochotę mnie szukać, to nie rób tego. Twój BRAT i ja
przeprowadziliśmy się razem do Szczecina! Mamy nowe wspaniałe życie!

Twoja Była Małżonka.


*********

Droga Była Małżonko,

W życiu nie spotkało mnie nic wspanialszego niż Twój list. To
prawda, że byliśmy małżeństwem przez siedem lat, jednak do dobrej
kobiety było Ci naprawdę daleko. Oglądałem mecze za każdym razem,
kiedy epatowałaś mnie swoją żałosną nagością, chodząc po domu w
bieliźnie, aby na to nie
patrzeć. Szkoda że to nie działało. Zauważyłem kiedy obcięłaś włosy
w ubiegłym tygodniu i pierwszą rzeczą, którą pomyślałem było
"wyglądasz jak facet!".

Moja matka nauczyła mnie, żeby lepiej nie mówić nic, kiedy nie
jestem w stanie powiedzieć czegoś miłego. Kiedy przygotowywałaś moje
ulubione mięso, musiałaś pomylić mnie z MOIM BRATEM, ponieważ
zaprzestałem jedzenia wieprzowiny już siedem lat temu. Poszedłem
sobie spać, kiedy
zobaczyłem Twoją nową bieliznę, ponieważ była na niej jeszcze metka
z ceną.

Modliłem się, żeby to był przypadek, że tego samego dnia, którego
rano pożyczyłem mojemu bratu dwieście złotych, Twoja bielizna miała
na metce 199,99 zł.
Po tym wszystkim nadal Cię kochałem i czułem, że jeszcze możemy to
naprawić.

Zatem kiedy zorientowałem się, że właśnie wygrałem w totka dziesięć
milionów, rzuciłem robotę i zakupiłem dwa bilety na Jamajkę. Kiedy
jednak przyszedłem do domu, Ciebie już nie było. Jak sądzę, wszystko
to stało się nie bez powodu. Mam nadzieję, że właśnie ułożyłaś sobie
życie, tak jak zawsze chciałaś. Mój prawnik powiedział, że list,
który do mnie napisałaś jest wystarczającym powodem, aby orzec
rozwód z Twojej winy i nie dzielić majątku. Zatem trzymaj się.

P.S. Nie wiem czy Ci mówiłem, że mój brat Karol urodził się jako
Karolina.
Mam nadzieję, że to nie problem.

Podpisano - Bogaty Jak Chuj i Wolny!
-------------------------------------------------------------------------------------

Kto to jest mąż?
kochanka do spraw finansowo-gospodarczych.
---------------------------------------------------------
Jaka jest różnica między weselem, a pogrzebem?
Na pogrzebie jest o jednego pijanego mniej.
---------------------------------------------------------
Jaka jest różnica miedzy dawnym a współczesnym Kopciuszkiem??
- Współczesny Kopciuszek prędzej zgubi majtki niż pantofelek...
---------------------------------------------------------
Kiedy pojawiają Sie pierwsze objawy ciąży?
Pierwsze objawy ciąży to wytrzeszcz gałek ocznych. Pojawia się
zaraz po po pęknięciu prezerwatywy.
---------------------------------------------------------
-O której godzinie idzie do łóżka porządna dziewczyna?
-O szesnastej, bo o dwudziestej drugiej musi być w domu.
---------------------------------------------------------
-Ile można patrzeć na teściową z przymrużonym okiem?
-Aż się nie naciśnie spustu.
---------------------------------------------------------
- Kiedy Eskimos wie, że zima jest naprawdę siarczysta?
Jak mu się psy łamią na zakręcie.
---------------------------------------------------------
-Czym się różni mąż od dyrektora?
Tym że dyrektor wie że ma zastępcę a mąż nie...
---------------------------------------------------------
Co to jest żona i teściowa w samochodzie?
- Zestaw głośnomówiący.
---------------------------------------------------------
-W ilu wypadkach można pić wódkę?
-W dwóch: gdy jest zakąska i gdy jej nie ma.
---------------------------------------------------------
- Co zrobi żaba uderzona dziesięciokilowym młotkiem z siłą paru tysięcy niutonów?
Będzie uciekać równomiernie we wszystkich kierunkach.
---------------------------------------------------------
- Co robi górnik po śmierci?
- Trzy dni wolnego a potem znowu pod ziemię...
---------------------------------------------------------
- Kto to jest harcerz?
- Harcerz jest to dziecko przebrane za idiotę pod opieką idiot przebranego za dziecko.
-------------------------------------------------------------------------------------
Jaka jest prawdziwa kobieta?
Nigdy nie ma:
- czasu,
- pieniędzy,
- w co się ubrać
Zawsze ma:
- rację,
- genialne dzieci
- męża idiotę.
Z niczego potrafi zrobić:
- sałatkę,
- kapelusz
- awanturę małżeńską.
-------------------------------------------------------------------------------------
ONA: Co tak siedzisz?

ON: Jak siedzę?

ONA: Taki znudzony. Dawniej się ze mną nie nudziłeś.

ON: Nie jestem znudzony. Czytam gazetę.

ONA: Dawniej w moim towarzystwie nie czytałeś gazety.

ON: Od czasu jak jesteśmy małżeństwem, stale jestem w twoim towarzystwie, a kiedyś przecież muszę przeczytać gazetę.

ONA: Już ci się nie podoba, że jesteśmy małżeństwem? Dawniej byłeś szczęśliwy z tego powodu.

ON: Zlituj się, wcale nie powiedziałem, że mi się nie podoba.

ONA: Dawniej nie miałeś zwyczaju zarzucać mi kłamstwa.

ON: Nie zarzucam ci kłamstwa. Czego ty chcesz ode mnie?

ONA: Nic nie chcę od ciebie. Chcę tylko, żeby mnie traktował jak dawniej.

ON: Dobrze, postaram się.

ONA: Dawniej nie musiałeś się starać.

ON: Moja droga, daj mi spokój.

ONA: Mogę ci dać spokój. Tylko ciekawa jestem, czy dawniej też byś się tak do mnie odezwał.

ON: (milczy)

ONA: Już nawet nie raczysz odpowiedzieć. Dawniej sprawiała Ci przyjemność każda rozmowa ze mną. Może nie? No, powiedz, nie?

ON: Tak.

ONA: Ach, więc przyznajesz się nareszcie!

ON: Do czego się przyznaję, na miłość boską?

ONA: Do czego? Żeś się zmienił w stosunku do mnie.

ON: O czym ty mówisz?

ONA: Na szczęście sam się przyznałeś, tylko dlaczego? Powiedz mi szczerze, dlaczego jesteś inny niż dawniej?

ON: Przestań się mnie czepiać. Czego ty chcesz ode mnie?

ONA: Tylko tego, żebyś był taki jak dawniej, (chwila ciszy) Ach, więc nie możesz już być dla mnie taki jak dawniej ? Dobrze. Tylko żeby później nie było na mnie. Ty sam tego chciałeś.

ON: Czego chciałem? Co ty wygadujesz?

ONA: No sam przed chwilą powiedziałeś, że mnie już nie kochasz. Bardzo się cieszę, że sam zacząłeś tę rozmowę. Przynajmniej będę wiedziała. Już nie będę się łudzić, że kiedykolwiek będziesz znów taki jak dawniej.

ON: Słuchaj, gadasz takie głupstwa, że aż mnie trzęsie. Przestań bajdurzyć, bo mnie szlag trafi, i daj mi przeczytać gazetę, do wszystkich diabłów!

ONA: A kochasz mnie jeszcze? Tak jak dawniej? I jesteś dla mnie znów taki jak dawniej? I przepraszasz mnie za wszystko, coś powiedział bez zastanowienia? Biedny! Przykro ci, żeś doprowadził do tego, żebym pomyślała, że już nie jesteś taki jak dawniej... No, to dobrze. Już się nie gniewam. Co tak siedzisz?

ON: Jak siedzę?

ONA: Taki znudzony. Dawniej się ze mną nie nudziłeś.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 21:59, 04 Lut 2006    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 0:02, 05 Lut 2006    Temat postu:

Watt rządzi Very Happy Ojciec dyrektro też Very Happy Chucka to już mam dość Razz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tofik[AkADSM]
Gość






PostWysłany: Nie 9:24, 05 Lut 2006    Temat postu:

Jak możesz tak mówic o Chucku??!! uważaj bo nie wiadomo kiedy dostaniesz z półobrotu!!


hehe jak byłem na desce, to z kumplami na stoku napisaliśmy:

''I LOVE CHUCK NORRIS'' ale była jazda jak ludzie na wyciągu omało ze śmiechu nie pospadali:D
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 12:16, 05 Lut 2006    Temat postu:

A moge mówić tak, dlaczego nie ? Very Happy Acha tak btw to ktoś z DSM ost na imprezie przebrał się za Chucka Very Happy Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 12:50, 27 Lut 2006    Temat postu:

taka powinna być podłoga w każdym salonie kiedy są hostessy w spódniczkach Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]





fajnie być DJ`-ejem Very Happy











Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 13:13, 27 Lut 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
friko
Gość






PostWysłany: Pon 12:58, 27 Lut 2006    Temat postu:

Dooobre hehe ładna spódniczka Laughing
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 12:25, 14 Mar 2006    Temat postu:

zajefajne filmiki Very Happy


[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 22:44, 21 Mar 2006    Temat postu:

Cosik wesołego Very Happy





[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Jeden z krajów islamskich. Po ulicy idzie całowicie "okutana" dziewczyna, widać tylko jej ogromne czarne oczy. Kieruje się w
stronę przepięknej rezydencji. Nagle przechodzący obok młody chłopak uśmiecha
się do niej i puszcza oko. Dziewczę rzuca się biegiem do drzwi wielkiego domu, wpada do ogromnego gabinetu i krzyczy pokazując
palcem przez okno:
- Tato, ten chłopak mnie zaczepił.
A na nieszczęście chłopaka tata był generałem. Szybko wezwał więc swoich żołnierzy i rozkazał schwytać młodzika. Po pięciu minutach blady jak śmierć chłopak został postawiony przed obliczem groźnego i rozsierdzonego ojca-generała :
- Ty gnoju, ty psie - wrzasnął generał
- jak śmiałeś podnieść wzrok na moją córkę ? .....Ibrachim !!!!! - zawołał
Jak spod ziemi wyrósł wielki śniadolicy, brodaty mężczyzna w mundurze z dystynkcjami sierżanta.
- Ibrachim, - znowu wykrzyczał generał - weźmiesz tego łajdaka, zawieziesz go na naszą ukrytą farmę na pustyni i go wyruchasz. Sierżant zasalutował, złapał chłopca za
oszewę i pociągnął go do dżipa. Przykuł go kajdankami do siedzenia i ruszył w stronę rogatek miasta. Po paru minutach jazdy chłopak odzyskał mowę i cichutko zaproponował :
- Ibrachim, dam ci 200 dolarów jak mnie nie wyruchasz.
Nic zero reakcji.
- Ibrachim - próbuje znowu młody - dam ci 500 dolarów ale nie ruchaj mnie co. Dalej nic.
- Ibrachim, dam 1000 dol.....
W tym momencie sierżant spojrzał na niego tak, że odechciało mu się znowu mówić. Dojechali do farmy, brodaty wojskowy wywlekł chłopca z samochodu, wciągnął do środka, rzucił na łóżko i zdarł z niego spodnie. Potem zaczął sam się rozbierać. Był już prawie nago gdy zadzwonił telefon. Wrzask w słuchawce był tak wielki, że nawet leżący twarzą w poduszce chłopak usłyszał generała :
- Ibrachim, natychmiast wracaj.
Ibrachim ubrał się, kazał ubrać się chłopakowi, przykuł go do siedzenia w dżipie i pojechali z powrotem do miasta. Weszli do rezydencji gdzie generał czerwony ze złości wrzeszczał na dwóch młodych arabów :
- Ibrachim, weźmiesz tych dwóch i ich rozstrzelasz.
Sierżant zgarnął całą trójkę wsadził ich do dżipa przykuł kajdankami do foteli i ruszyli. Droga przebiegała w złowieszczym milczeniu.
Przerwał je cichy proszący głos naszego pierwszego chłopaka :
- Ibrachim, ale pamiętasz ?!? Mnie masz wyruchać !!!
-------------------------------------------------------------------------------------

Pociąg Intercity pędzący gdzieś przez "zacofaną" Lubelszczyznę. Do kibelka w celach "higienicznych" wchodzi młoda kobieta. Zmienia podpaskę i rozgląda się za koszem, przeznaczonym na takie sytuacje ale nigdzie go nie znajduje.Aby nie spowodować zapchania muszli klozetowej, z pewnym zawstydzeniem otwiera okno i wyrzuca przez nie "starą" podpaskę.
.
.
.
Na stacji w Motyczu oczekując na jedyny pociąg, który się tu zatrzymuje, stoi zarośnięty facet i czyta "Chłopską drogę". Nagle z pędzącego Intercity wypada jakiś przedmiot i ląduje mu na twarzy. Facet bierze go w rękę, ogląda i mówi półgłosem:
- Ku*wa, niby wata a ryja nieźle mi rozwaliło.
-------------------------------------------------------------------------------------

pewna rozmowa z GG


małtyna (11-11-2005 22:2Cool
jestem sobie w knajpie, w knajpianej toalecie, w kabinie knajpianej toalety. sikam. ludzka rzecz, nie? no.
małtyna (11-11-2005 22:29)
zaraz za mną przyszły dwie panny, stuk stuk szpileczkami, poprawiają mejkap przy lustrze. rozmowa
małtyna (11-11-2005 22:29)
jedna pyta drugą, czy może poszłyby do hawany (ot, taki klub).
małtyna (11-11-2005 22:30)
a druga odpowiada, że nie, bo
małtyna (11-11-2005 22:30)
(teraz uwaga)
małtyna (11-11-2005 22:30)
"ty wiesz co mi się tam ostatnio stało?
małtyna (11-11-2005 22:30)
tańczę sobie, tańczę, a tu widzę, jak mnie jakiś kolo spod baru obcina wzrokiem
małtyna (11-11-2005 22:31)
no to podchodzę i mówię, że cześć, postaw mi drinka, bo mi się pić chce
małtyna (11-11-2005 22:31)
a on mówi, że dobra, postawi mi drinka, jak z nim zatańczę
małtyna (11-11-2005 22:31)
no to tańczymy, tańczymy, ale mi się nadal chciało pić, to mu mówię, że może by mi postawił tego drinka, bo mi się nadal chce pić
małtyna (11-11-2005 22:32)
a on, że może się najpierw przejdziemy i wtedy mi postawi drinka
małtyna (11-11-2005 22:32)
no to wyszliśmy, idziemy, idziemy, ja się pytam, czy moglibyśmy wracać, bo miał mi drinka postawić, bo mi się chce pić, a on mówi, że zaraz wrócimy tylko
żebym mu najpierw zwaliła konia
małtyna (11-11-2005 22:33)
no to ja go tam obrabiam, obrabiam
małtyna (11-11-2005 22:33)
(w tym miejscu opuściłam toaletę, ale dziewczyna tylko rzuciła na mnie okiem i kontynuowała swoją historię)
małtyna (11-11-2005 22:34)
(a ja jeszcze myłam ręce, więc pointa mnie nie ominęła i nie omieszkam jej przytoczyć)
małtyna (11-11-2005 22:35)
...obrabiam, a on mi mówi, że zaraz dojdzie i że chce mi się spuścić w buzi. trochę się zdziwiłam, ale spoko, kucam przed nim, nawet taki dość wygolony
był, więc spoko.
małtyna (11-11-2005 22:35)
no i się spuścił, niedużo tego było, więc spoko połknęłam no i się pytam, czy już możemy wracać, bo chcę tego drinka.
małtyna (11-11-2005 22:35)
a on mi mówi spierdalaj głupio kurwo
małtyna (11-11-2005 22:35)
(teraz będzie najlepsze, uwaga)
małtyna (11-11-2005 22:36)
I TY WIESZ JAK JA SIĘ WTEDY POCZUŁAM??
-------------------------------------------------------------------------------------

Kobiety przekluwaja sobie uszy, nosy, pepki, brodawki, rodza dzieci czesto
maja cesarke, wstrzykuja silikon w rózne
czesci ciala, depiluja goracym woskiem wlosy
na nogach, pod nosem, na wzgórkach lonowych, robia sobie
lifting, tatuaze, odsysaja sobie tluszcz, zmniejszaja posladki, usuwaja
zebra, operuja biusty, usuwaja skórki na palcach
a nie mozna ich posuwac w dupe bo to... boli
-------------------------------------------------------------------------------------

Na pracowniczy bal maskowy przyszli:
* sekretarka w masce kota,
* ksiegowa w masce królika,
* dyrektor w masce lwa,
* informatyk w masce 255.255.255.0

------------------------------------------------------------------------------------
Jadą przez Syberię Polak, Rusek, Anglik i Francuz. Nagle zaatakowały ich wilki.
No, to trzeba kogoś wyrzucić. Zatem wyrzucili Anglika. Wilki się najadły, ale
za godzinę znowu to samo. Wyrzucili Francuza. Po kolejnej godzinie wilki
wracają. Rusek w tym momencie wyciągnął kałacha i wymłócił wszystkie wilki.
Polak pyta:
- To, po co ich wyrzuciliśmy?
Na to Rusek wyciąga flaszkę i mówi:
- No, coś ty? Litra na czterech?
-------------------------------------------------------------------------------------

Dwa psy, pudel miniaturka i owczarek spotykaja się u weterynarza.
Owczarek pyta pudelka:
- A ty tu co robisz?
- Mialem pecha. Nasikalem na dywan w salonie i panstwo postanowili
mnie uspic. A ty?
- Zobaczylem pania, gdy pastowala podloge, tylek w niebo, zadnych majtek.
Nie moglem się powstrzymac!
- I co, teraz ciebie uspia? - pyta pudelek.
- Nie. Dlaczego? - dziwi się owczarek - maja mi tylko spilowac pazury...

-------------------------------------------------------------------------------------

Wchodzi żona do kuchni i widzi jak mąż zawzięcie drapie nożem po patelni z teflonem wielce oburzona krzyczy:
- Co tak drapiesz PO TEFLONIE ?
MĄŻ na to : - Sama jesteś POTEFLON !!!

Koleś rozwiązuje krzyżówke, nagle mówi do drugiego
- Ty cos mi tu nie wychodzi !!! OTWÓR W KOBIECIE NA "P" ??
- Poziomo czy pionowo ??
- Poziomo
- PASZCZA !!!!!!!!!
-------------------------------------------------------------------------------------

- Dlaczego kobiety chodzą w butach na wysokich obcasach, malują się i perfumują?
- Bo są małe, brzydkie i śmierdzą
-------------------------------------------------------------------------------------

Dwóch rycerzy w pełnym rynsztunku na arenia mają się pojedynkować. Rozstawili się po obu krańcowych częściach areny i patrzą na siebie. W pewnym momencie jeden krzyczy do drugiego:
- Ty Chuju!
A drugi zdejmując chełm:
- kurna poznał...
-------------------------------------------------------------------------------------

Definicja onanizmu:
- Miłość na własną rękę

Co to jest opera?
Miejsce, do którego przychodzisz na 19:00, a jak po trzech godzinach patrzysz na zegarek jest 19:15

Pewien misionarz byl z misja humanitarna w Afryce. Ktoregos dnia idac w dzungli zauwazyl lezacego slonia. Podszedl i zobaczyl ze slon ma w noge wbity gwozdz. Zrobilo mu sie zal i wyjal mu ten gwozdz. Slon wstal i popatrzyl na swojego ratownika z milowaniem, jakby chcial powiedziec "dziekuje", potem poszedl. Odwrocil sie jeszcze raz, jakby chcial powiedziec "do widzenia" i zniknal wsrod drzew. "Ciekawe czy go jeszcze kiedykolwiek znowu zobacze!? pomyslal ratownik.
Kilka lat pozniej facet wybral sie do cyrku. Wystepowaly tam rozne zwierzeta, takze slonie, ale jego uwage zwrocil jeden slon ktory patrzyl naniego w ten sam sposob jak ten z dzungli. "Czyzby to ten slon?" pomyslal "jest do tamtego taki podobny!". Po wystepie podszedl do tego slonia, poglaskal go w uszy, ale wtedy slon zlapal go traba i trzasnal nim kilka razy o podloge zmieniajac jego cialo w krwawy pasztet. Okazalo sie ze to nie byl ten slon.

Rozmawia dwoch znajomych na duzym kacu:
- No i co tam stary, jakies postanowienia na ten Nowy Roczek?
- Nooooo, wiesz, samochod ma juz rok, zaczyna sie sypac, trzeba by kupic jakas nowke... Baby ciagle te same, dobrze by bylo je zmienic na inne, ile mozna te sama bzykac Jeszcze bym wyjechal na jakies dwa tygodnie na Seszele, bo mi sie tu nudzi u nas. A i przydaoby sie skonczyc z trawka i koksem bo za bardzo sie maci w glowie.
- Noooo to musisz sie wziac ostro do roboty... Aaaaaaaaa.... a co basenem, wspominales kiedys, ze sobie wybudujesz taki pietrowy ze zjezdzalnia i sauna, i wszystko pod eleganckim dachem.
- No nie. Byli panowie z gminy i nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie na plebanii jest teren podmokly wiec dupa z tego...

Okęcie. Minuta do startu samolotu. Do budynku Portu Lotniczego im. F.Chopina
wpada facet. Roztrącając ludzi wbiega, przeskakując po trzy stopnie na górny
poziom i dalej pędzi przez salę odpraw. Dobiega do terminalu. Wyrywa się
próbującemu go zatrzymać WOPiście i zeskakuje na płytę lotniska. Samolot
właśnie kołuje na pas startowy więc nasz gość rzuca na ziemią obciążającą go
torbę podróżną i biegnie w jego kierunku. Już prawie jest przy samolocie gdy
ten najwidoczniej otrzymawszy pozwolenie na start zaczyna jechać. Klient nie
daje za wygraną i z językiem prawie na wysokości pasa jeszcze przyśpiesza.
Samolot jedzie już bardzo szybko ale ścigający go człowiek nie daje za
wygraną i biegnie. W końcu samolot wzbija się w powietrze i ostro idzie w
górę. Facet siłą rozpędu przebiega jeszcze kilkadziesiąt metrów, zatrzymuje
się zasapany, wyciera pot z czoła i mówi:
- No i, k_rwa jego mać, nie zdążyłem.
-------------------------------------------------------------------------------------

reklama noewgo civica [link widoczny dla zalogowanych]

zajebisty znak Very Happy [link widoczny dla zalogowanych]

Poligon wojskowy. Mlodzi zolnierze maja organoleptycznie poznac potege
wojsk pancernych. Cala uroczystosc jest dowodzona przez generala. Wozy
pancerne ustawily sie w szyku i gotowosci. General wydaje rozkaz:
- Pierwszy czolg, jazda...
Czolg ruszyl z kopyta.
- Drugi, poszedl....
Drugi zachrzescil gasienicami i ruszyl...
- Trzeci, jazda...
Nic.
- Trzeci, ruszaj, ruszaj...
Zero reakcji
- Kur*a, trzeci, jedziesz... - drze sie general.
Nagle otwiera sie wlaz w czolgu i wychyla sie glowa.
- Kur*a chlopaki, ja pierdo*e, wiecie co? Mam gadajaca czapke...

Przychodzi baba do lekarza i od progu krzyczy:
-Co pan za świństwo dał na potencję mężowi?
-Ależ mówiłem pani, że to mocny i piorunujący środek.
-Mówiłem, mówiłem! Jak my się teraz w tej kawiarni pokażemy?!

Dwunastoletnia córka pyta sie mamy:
- Mamusiu! Co to jest orgazm?
- Nie wiem. Zapytaj taty...
-------------------------------------------------------------------------------------

Pewnego razu Romek i Jarek stanęli obok siebie przy pisuarach. Kątem
> > oka Romek zauważył, że członek Jarka jest kręty niczym korkociąg.
> > - Cholercia - rzekł Romek przyglądając się uważniej. - Nigdy w życiu
> > takiego nie widziałem!
> > - To znaczy jakiego?
> > - Tak zawiniętego jak świński ogon!
> > - A twój jest jaki? - zagaił Jarek.
> > - No... Normalny, prosty. Sam zobacz.
> > - Popatrz no... Do dnia dzisiejszego myślałem, że wszystkie są takie
> > jak mój - odparł zbity z tropu Jarek i zadumał się głęboko.
> > Roman skończył szasowanie balastu i zaczął energicznie potrząsać swoim
> > przyrodzeniem.
> > - Co robisz? - zainteresował się Jarek. - Po co to?
> > - Wiesz, strząsam ostatnie kropelki. Jak zwykle.
> > - Psia mać! - jęknął Jarek. - Ja od dziecka wykręcam
-------------------------------------------------------------------------------------

> Praktykant pyta ordynatora szpitala:
> - Co mam wpisać w rubryce "przyczyna zgonu" ?
> - Swoje nazwisko ...
>
>
>
> Lekarz wypisując chorego po operacji udziela mu rad:
> - Nie palić, nie pić pod żadnym pozorem, co najmniej osiem godzin snu
> dziennie.
> - A co z seksem?
> - Tylko z żoną, wszelkie podniecenie mogłoby pana zabić!
>
> Dzwonek. W progu mieszkania stoi mężczyzna.
> - Słucham pana? - mówi właściciel.
> - Czy to tu przecieka rura?
> - Nie.
> - A czy tu mieszkają państwo Kowalscy?
> - Już nie. Wyprowadzili się trzy miesiące temu.
> - Co za ludzie? Zamawiają hydraulika, a potem się wyprowadzają!
>
> A mówiła mi mama:
> "Ucz się synu na ginekologa, bo to i forsy dużo i ręce cały czas w
> cieple" -
> mruczał pod nosem kierowca TIR-a zmieniając w mr oźną noc koło w
> naczepie.
>
>
> Barman opieprza kelnera:
> - Kiedy wreszcie przestaniesz wyrzucać pijanych klientów na zewnątrz??
> - Przecież nawalonych się wyrzuca z lokalu
> - Ale k**wa nie w "WARSIE"!!!
>
> Zgubiono czarną dyplomatkę. Uczciwego znalazcę prosimy o odprowadzenie
> tej
> alkoholiczki do ambasady Czadu.
>
> Dorastająca córka pyta matkę:
> - Mamusiu, co się dzieje z miodem z miodowego miesiąca?
> - Wsiąka w męża i tak powstaje stary piernik.
-------------------------------------------------------------------------------------

Co się dzieje jak jest zimno?

&middot; + 30° C

* Polacy śpią bez żadnego nakrycia.
* Amerykanie zakładają swetry.
* Mieszkańcy Miami włączają ogrzewanie.

&middot; +10° C

* Amerykanie trzęsą się z zimna.
* Włoskie samochody nie chcą zapalić.
* Można zobaczyć swój oddech.

&middot; 0° C

* Woda zamarza.
* Rosjanie idą popływać.
* Francuskie samochody nie chcą zapalić.

&middot; -15° C

* Twój kot chce spać z tobą pod kołdrą.
* Politycy zaczynają rozmawiać o bezdomnych.
* Niemieckie samochody nie chcą zapalić.
* Marzymy o wyprawie na południe.

&middot; -30° C

* Rosjanie zakładają podkoszulki.
* Twój kot chce spać w twojej piżamie.
* Potrzebujesz kabli rozruchowych, żeby samochód zaczął funkcjonować.

&middot; -40° C

* Politycy zaczynają robić coś z bezdomnymi.
* Japońskie samochody nie chcą zapalić.
* Możemy ze swojego oddechu zbudować igloo.
* Chcemy wyruszyć na południe.

&middot; -50° C

* Za zimno, żeby myśleć
* Potrzebujesz kabli rozruchowych, żeby kierowca zaczął funkcjonować.
* Rosjanie zamykają okno w łazience.

&middot; -60° C

* Niedźwiedzie polarne wyruszają na południe.
* Prawnicy wkładają ręce do swoich własnych kieszeni.
-------------------------------------------------------------------------------------



Jakie jest najmniejsze i najbrzydsze państwo na świecie?

.Państwo Kaczyńscy.

-----------------------------------------------------------------------------------------


Rodzice pochylaja się nad córeczką w beciku:
- Będziesz bogata jak PISda...

LPR + PIS + Samoobrona = LPS, ludowa partia socjalistyczna

LPR - wszystkie spółgłoski z nazwiska Lepper

------------------------------------------------------------------------------------------

Garwolin. Ulica Piłsudskiego. Dom wolnostojący. Wraca mąż z delegacji (do
Rzeszowa), a w sypialni żoneczka dokazuje z kochankiem. To się mocno rogacz
wk*rwił i podbiega do łóżka:
- Ty, złamasie!
Kochanek myk, wyskakuje z wyrka. Mężuś łaps go za ch*ja, ale koleś się...
wślizgnął. Mąż łapie za dubeltówkę (gdyż był myśliwym z Koła Łowieckiego
Ryki) i zaczyna strzelać. Strzela, strzela (około ośmiu razy), ale za każdym
razem w ścianę, obok kochanka! Kochanek ucieka oknem.
Zdradzony idzie do kuchni, otwiera lodówkę. Nalewa 100 gram wódki "dębowej"
(Polmos Siedlce), rozbija kieliszek o ścianę i mruczy:
- Kurffffa, ten koleś to ma szczęście: kobitka wydymana, k*tas wytarty i na
dodatek fajerwerki na do widzenia!

-------------------------------------------------------------------------------------------

Wstaje raniutko facet i idzie do łazienki wziąć prysznic. Patrzy, a tu
przyrodzenie beżowego koloru nabrało.
- Ewelina, kurfa, cho no tu natychmiast!
Żona z kuchni woła:
- Czesław, jestem zajęta! ZAJĘTA, rozumiesz! A to ugotuj, a to upierz,
wyprasuj, zmyj podłogę. Dzieci do szkoły, dzieci ze szkoły. Śniadanie,
obiad, kolacja. I tak w kółko; i tak w kółko. Nie mam czasu nawet dupy
podetrzeć...
- Ooo... właśnie! O tym chciałem z tobą porozmawiać!

--------------------------------------------------------------------------------------------

Srodek nocy - trzecia nad ranem. Do domu powraca meczony, po libacji z
kolegami. Mezczyzna otwiera drzwi cichutko, delikatnie skrada sie w
przedpokoju, zeby tylko nie obudzil zony. Nagle slychac zgrzyt zegara,
wysuwa sie kukulka i kuka 3 razy. "O, Cholera" - mysli zaniepokojony
mezczyzna - "ale wiem co zrobic - dokukam jeszcze 8 razy i zona nawet
jak sie obudzila, bedzie myslala, ze wrócilem o 11:00". Jak postanowil,
tak zrobil, i zadowolony z siebie polozyl sie spac. Rano budzi go zona.
- Kochanie, musisz dzisiaj wczesnie wstac
- A po co? Przeciez dzis sobota.
- Musisz wstac i oddac nasz zegar do naprawy
- A co sie stalo? Cos jest nie w porzadku z kukulka ?
- Wyobraz sobie zakukala w nocy 3 razy, potem zachichotala szyderczo,
pare razy beknela, dokukala 8 razy, puscila baka, zaryczala jak wól i
poszla do lazienki sie porzygac.
-------------------------------------------------------------------------------------

Córka wraca do domu ze szkoły ze spuszczoną głową. Ojciec : no i jak tam poszła Ci klasówka?? Córka ze smutną miną:
- dostałam dwóje
- ku..a, za kare robisz lodzika - powiedział ojciec zdjemując spodnie.
-tato ale ty masz ch..a z gów...a
- a co ty ku...a myślisz, że twój brat ma same piątki!!!???
-------------------------------------------------------------------------------------



Dobry sąsiad zawsze pożyczy, a sąsiadka da...

Człowiek nabiera doświadczenia z wiekiem. Szkoda, że to wieko od trumny.

Superoptymista - gość, który na cmentarzu zamiast krzyży widzi same plusy.

Jeżeli podczas sexu mąż zwraca się do ciebie innym imieniem, odpowiedz,
nie pożałujesz!

Jeśli piękna, młoda kobieta prosi cię, niemłodego, przeciętnego mężczyznę,
abyś został na noc i na dodatek, daje ci za to pieniądze, to znaczy, że
ona jest szefową firmy, a ty - nocnym stróżem.

Jako dziecko mężczyzna kupuje sobie małego loda za 2 zł., a kiedy jest
dorosły, musi szykować co najmniej 50 zł.

Stirlitz obudził się koło drugiej. Pierwsza też była niezła, pomyślał.

Sekretarz komitetu powiatowego obdzwania okoliczne kołchozy:
- No jak tam idą żniwa?
- Ch*jowo!
- Nie upiększajcie, mówcie jak jest!

Prognoza pogody a\'la Zubilewicz:
- W ten weekend będzie 30 stopni ciepła - 15 w sobotę i 15 w niedzielę.

- Wiesz, wprowadzają nam nowy plan pracy w firmie.
- Tak? Jaki?
- Darmowe wieczory i weekendy - już od 18...

Świeżo osadzony więzień drze się zza krat:
- Jestem niewinny! Niewinny!
Na to z sąsiedniej celi:
- No, to już niedługo, kwiatuszku - jutro bierzemy prysznic...

Ona: Na pierwszej randce nie daję!
On: No to może chociaż weź?

- Jak uprawiać seks, żeby nie było dzieci?
- Wysłać je do dziadków
-------------------------------------------------------------------------------------







Podczas wizyty w Anglii Lech Kaczyński został zaproszony na herbatę do
Królowej. Kiedy rozmawiali zapytał ja, jaka jest mocna strona jej władzy?
Królowa odpowiedziała, iż otacza się inteligentnymi ludzmi.
- Po czym rozpoznajesz, że sa inteligentni? - spytał Kaczyński.
- Cóż, po prostu zadaje im odpowiednie pytania - odpowiedziała Królowa -
pozwól mi zademonstrować. W tym momencie Królowa bierze słuchawkę
i dzwoni do Tony'ego Blaira:
- Panie ministrze, proszę opowiedzieć na następujące pytanie:
Pańska matka ma dziecko i pański ojciec ma dziecko, ale nie jest ono Panskim
bratem ani siostra - kto to jest?
- Oczywiście to ja nim jestem.
- Doskonale - odpowiada Królowa - dziękuje bardzo i dobranoc.
Odkłada słuchawkę i mówi:
- Czy teraz już Pan rozumie, Panie Prezydencie?
- Tak. Jestem niezmiernie wdzięczny. Nie mogę się doczekać by
zastosować ten sposób!
Po powrocie do Warszawy Kaczyński decyduje poddać testowi premiera -
Kazimierza Marcinkiewicza. Wzywa go do Pałacu Prezydenckiego i pyta:
- Kaziu, chciałbym Ci zadać jedno pytanie, ok?
- Ależ oczywiście, nie krepuj się, jestem gotów...
- Posłuchaj, twoja matka ma dziecko i twój ojciec ma dziecko, ale
nie jest ono twoim bratem ani siostra - kto to jest?
Marcinkiewicz chrzaka, kaszle i w końcu odpowiada:
- Czy mógłbym się zastanowić i wrócić z odpowiedzia? Kaczyński
zgadza się i Marcinkiewicz wychodzi. Natychmiast zwołuje zebranie klubu
parlamentarnego PiS, po czym głowia się nad zagadka przez kilkanaście
godzin, ale nikt nie wpada na rozwiazanie. W końcu, w akcie desperacji, Marcinkiewicz
dzwoni do Jana Rokity i przedstawia mu problem:
- Niech pan posłucha, jak to może być: pańska matka ma dziecko i
pański ojciec ma dziecko, ale nie jest ono Pańskim bratem ani siostra -
kto to jest? (Łebski z niego facet myśli Marcinkiewicz, studiował, na pewno
znajdzie odpowiedz...) Rokita odpowiada bez zastanowienia:
- To ja, oczywiście.
Uradowany Marcinkiewicz wraca biegiem do Pałacu Prezydenckiego,
odnajduje Kaczyńskiego i krzyczy:
- Mam, mam! Wiem kto to jest! To Jan Rokita!
Na co Kaczyński robiac zdegustowana minę:
-Nie, idioto! To Tony Blair!



-------------------------------------------------------------------------------------

UWAGA Oszustki!
Nie wiem, czy robicie też zakupy w marketach, ale te informacje mogą
się przydać. Chcę was ostrzec przed tym, co mi się przydarzyło. Padłem
ofiarą przebiegłych oszustek. Zdarzyło mi się to w TESCO, ale mogło i
gdzie indziej i komuś innemu. Oszustki działają następująco: Dwie
ładne dziewczyny koło 20 przychodzą do waszego samochodu, kiedy
ładujecie
zakupy do bagażnika. Zaczynają myć szyby a piersi im dosłownie
wyskakują z bluzek. Kto by nie popatrzył? Jak im podziękujecie i
zaproponujecie pieniądze za wykonaną pracę, odmówią i poproszą, by ich
lepiej podrzucić do następnego TESCO. Jeżeli się zgodzicie, obie
usiądą na tylnym siedzeniu i w trakcie jazdy się zaczną nawzajem
pieścić. Następnie jedna z nich przechodzi na przednie siedzenie i
zabierze się do robienia laski. W tym czasie druga kradnie wasz
portfel.
Mój portfel został właśnie tak skradziony w zeszły piątek, sobotę, dwa
razy w poniedziałek i wczoraj też !!!!




Instruktor sprawdza przed skokiem sprzęt spadochroniarzy. Poprawia
coś tam to jednemu, to drugiemu. Doszedł tak do ostatniego, dociągnął
mu pasy uprzęży na maksa:
- Jak tam, wszystko w porządku?
- W porządku!
- Uprząż nie ciśnie w jaja?
- Nie.
- Jak masz na imię?
- Ania...
-------------------------------------------------------------------------------------

widok marzenie : tesciowa w toruniu karmiaca labedzie nad wisla


Wypadek samochodowy.
Kierowca siedzi w rozpierdzielonym samochodzie z wybałuszonymi oczami, a policjant zwraca się do niego z ojcowskim pouczeniem w te słowa:
- No i widzi pan? Pan zapiął pas i nawet pan nie draśnięty, a pana kobita nie zapięła i teraz się wala tam w krzakach z penisem w zębach...






Dziewczyna z chłopakiem wpadli do pubu na parę drinków. Siedzą, dobrze
się bawią, i nagle kobieta zaczyna mówić o nowym drinku. Im więcej o
nim mówi, tym bardziej się podnieca i w końcu namawia chłopaka, aby go
skosztował. Chłopak się zgadza i pozwala, by zamówiła mu tego drinka.
Barman podaje drinka i umieszcza na stole następujące składniki:
solniczkę, kieliszek śmietankowego likieru Baileys oraz kieliszek soku
z limonki. Chłopak patrzy na składniki z głupią miną, więc dziewczyna
mu łumaczy: "Po pierwsze, sypiesz trochę soli na język, po drugie
- wypijasz kieliszek Baileya i trzymasz w ustach, a następnie
zapijasz wszystko sokiem z limonki." Chłopak, pragnąc zadowolić
dziewczynę, robi to, co mu kazała. Sypie sól na język - słone, ale
OK. Dalej idzie likier - gładki, aromatyczny, bardzo przyjemny...
Wporzo! W końcu nbierze kieliszek z limonką... W pierwszej sekundzie
uderza go w podniebienie ostry smak soku z limonki, w drugiej sekundzie
Baileys się zwarza, w trzeciej -słono-zwarzono-gorzki smak
daje mu w przełyk. To wywołuje, oczywiście, odruch wymiotny, ale nie
chcąc sprawić dziewczynie przykrości, przełyka z trudem. Kiedy udaje mu
się opanować, obraca się do dziewczyny. Ta usmiech się szczerze i
szeroko: "I jak ci smakowało? Ten drink ma nazwę "Zemsta za Loda."[/url]
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dark Side of the MooN Strona Główna -> Hydepark Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 170, 171, 172  Następny
Strona 7 z 172

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin