Forum Dark Side of the MooN Strona Główna Dark Side of the MooN
Znajdujesz się na terenie Sojuszu DSM!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Na wesoło
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 170, 171, 172  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dark Side of the MooN Strona Główna -> Hydepark
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 19:13, 21 Paź 2006    Temat postu:

qrcze komentujcie każdy kto to zobaczy to gada że to odrazu "dzień świra "wrrr
bardziej mnie opchodzą opinie o samym filmie. Razz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 11:37, 22 Paź 2006    Temat postu:

Umieszczam to w tym dziale...bo jest chyba najodpowiedniejszy...

[link widoczny dla zalogowanych]

powoli przestaję się dziwić Romkowi...skoro ma się tak powalonego tatusia, to nic dziwnego że różne dziwne pomysły wpadają do głowy...ale ciiii...bo kaczorki usłysza... :]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 15:20, 23 Paź 2006    Temat postu:

Kruk napisał:
hehe...suren, no to pomyłka zaszła chyba...bo my do Ustronia Morskiego to trochę mamy...ja i Crus mieszkamy niedaleko Krosna na podkarpaciu... Smile chyba, ze to ja coś mieszam i Pani Rusin mieszka właśnie tutaj... Smile


Nie zaszła żadna pomyłka, Pani Rusin mieszka w Krośnie, tylko ona i ja byliśmy w Ustroniu Morskim na obozie Very Happy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kisielas
Natchniony
Natchniony



Dołączył: 30 Maj 2005
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 23:35, 23 Paź 2006    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 5:29, 24 Paź 2006    Temat postu:

hahah, rozwalila mnie ta iluzjonistka, dobre
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hopeless
Lord Imperial
<b>Lord Imperial</b>



Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 13:20, 24 Paź 2006    Temat postu:

Ech... w ramach humoru... Rozumiem dysleksje, dysgrafia, dysortografie i inne tam, ale pojecia "kóltóże" i "zasieng żutu" powoduja, ze nie wiem czy mam sie smiac czy plakac... Smile Ci obecni licealisci...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 23:39, 24 Paź 2006    Temat postu:

Kolejny cyctat z [link widoczny dla zalogowanych] Smile

Cytat:
<Nimm> Harald, nie zapomniałeś czegoś u mnie jak wpadłeś po płytki?
<Horaz> Nie wiem, czego mogłem zapomnieć... Papierosów, portfela, kluczy, swetra? nie mam pojęcia
<Nimm> hmm... a może córki?
<Horaz> ... Kurwa, już jadę!!!! WYBACZ STARY
<Nimm> np... np



Umarłem
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 1:48, 25 Paź 2006    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

To dla znających troche angielski, ale koleś jest poprostu przejebany Smile

Tu cosik dla Panów Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Dobrze że al-kaida tak nie umie Very Happy
[link widoczny dla zalogowanych]

Nie wiem czy to już było, ale temat popularny Very Happy
http://www.youtube.com/watch?v=uumf5fPHsxc&mode=related&search=
-------------------------------------------

> P: W spodniach albo na świadectwie?
> O: Pała
>
>
> (Najsłabsze Ogniwo)
>
> Pytanie: Jaką wspólną nazwę noszą popularny batonik i rzymski bóg wojny?
> Odpowiedź: Snickers
>
> (N.O)
>
> Pyt: Jaką literę przypominają krzywe nogi?
> Odp: L
>
> (N.O)
>
> P: Kogo pokonali Grecy w finale Euro 2004?
> O: Nikogo. Wygrali.
>
>
> P: Jakiego koloru jest sroka?
> O: czerwono-żółta.
>
>
> P: Ile par oczu ma mucha?
> O: sto milionów
>
>
> P: Rodzaj potwora?
> O: Kangur.
>
> (Familiada)
>
> P: Potrawa z warzyw?
> O: Kalafior.
>
>
> P: Wymień soczysty owoc?
> O: Banan.
>
> (1z10)
>
> P: Z czym można puścić zrujnowanego bankiera?
> O: z dymem.
>
>
> P: Z którego miejsca na Ziemi wszędzie jest na północ?
> O: Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu.
>
>
> N.O)
> P: Kupa lub beczka?
> O: (chwila ciszy...) - beczka!
> P: nie, smiechu.
>
>
> P: Jakim gazem były napełniane sterowce?
> O: gazem musztardowym.
>
> (F)
> P: Kto spełnia życzenia
> O: BYK.
>
> (N.O)
>
> P: Jakim językiem posługuje się większość mieszkańców czeskiej pragi?
> O: Nie mam pojęcia.
>
> (N.O)
> P: Po jakiej orbicie krąży Księżyc wokół Ziemi?
> O: Księżyc nie krąży wokół Ziemi.
>
>
> P: Jak nazywa się najstarsze drzewo w Polsce?
> O: Baobab.
> P: Ja się nie pytam jakie zwierzątko ma pan w domu. Podpowiem, że to jest dąb, proszę powiedzieć jak ma na imię.
> O: Zenon.
>
> (1z10)
>
> P: Kto gra rolę Podstoliny w Zemście?
> O: Janusz Gajos.
>
> (1z10)
>
> P: Jaka trwa teraz era geologiczna?
> O: Atomowa.
>
> (N.O.)
> P: Jaka jest wspólna nazwa dla pocisku do kuszy i taniego wina?
> O: Jabol.
>
> (N.O.)
> P: Kraj w Ameryce Południowej, który jest synonimem chaosu.
> O: Harmider.
>
> (N.O.)
>
> P: Nazwa stworzenia, które może mieszkać w nosie.
> O: Gil.
> P: Widzę, że znasz się na tej dziedzinie, może wymienisz inne zwierzę które mozna mieć w nosie?
> O: (pewny siebie) - Koza!
> P: Jesteś prawdziwym specjalistą w tym temacie.
> ( chodziło oczywiście o muchy w nosie)
>
>
> P: Zwierzę na literę "M"?
> O: Miś!
>
>
> P: Zielony barwnik obecny w roślinach?
> O: Mech.
>
> (F)
>
> P: Coś kwaśnego?
> O: Kwas solny.
>
> (1z10)
>
> P: Ile skrzydeł mają pszczoły?
> O: Pszczoły nie mają skrzydeł.
>
> (1z10)
>
> P: Nazwa miasta w Polsce, ryba, narzędzie stolarskie. Jaką wspólną nazwę mają te trzy rzeczy?
> O: STRUG!
>
> (1z10)
>
> P: Kto spotkał 7 krasnoludków - królewna śnieżka, czy śpiąca królewna?
> O: Sierotka Marysia.
>
>
> P: Największy polski gryzoń?
> O: Żubr.
>
> (1z10)
>
> P: Z ilu pieśni składa się biblijna księga Psalmów?
> O: Z pieśni nad pieśniami.
>
> (F)
>
> P: Czym się bawią dzieci w piaskownicy?
> O: Przewracają się.
>
> (1z10)
>
> P: Jak się nazywa zwierzę żyjące na ziemi, które osiąga 30 metrów długości?
> O: Żyrafa.
>
>
> (Va Bank)
>
> P: Mówimy tak, gdy ktoś nie orientuje się, nie zna się w danym temacie.
> O: Co to znaczy pieprzyć androny!
>
>
> (VB)
>
> P: Szkielet jakiego zwierzęcia często spotykamy w łazience?
> O: Czym jest PIES.
> (chodziło o gąbkę)
>
> (1z10)
>
> P: Czy diplodok żyje obecnie?
> O: Tak.
>
> (1z10)
>
> P: Główni bohaterowie "Nocy i dni"
> O: Jan i Bogumił.
> P: To byłoby takie nowoczesne małżeństwo.
>
>
> P:Jaką nazwę nosi najsławniejszy polski żaglowiec?
> o: Kusznierewicz.
>
> (F)
>
> P: Co robią koty?
> O: Skakają.
---------------------------------------

Pamiętacie FEAR FACTOR? To zobaczcie Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Dowód na to że Amerykncy to debile Smile
http://www.youtube.com/watch?v=_nGUzG1rIG4

A tu perełeczka polska Smile
http://www.youtube.com/watch?v=DaKx3L7hfcI&NR

Jak powstaje pomnik?
1. Mały model.
2. Odlew.
3. Obróbka dłutem.
4. Gładzenie.
5. Odsłonięcie.
6. Przemówienie.
7. Kolacja.

Jak powstaje człowiek?
W odwrotnej kolejności...
---------------------------------------

Pewne amerykańskie małżeństwo, w którym mężczyzna nie mógł niestety mieć dzieci, postanowiło skorzystać z usług tzw. zastępczego ojca. Po dokonaniu wszelkich niezbędnych ustaleń i formalności małżonek wyszedł na golfa, zostawiając żonę w oczekiwaniu na przybycie "specjalisty". Przypadek sprawił, że w tym samym dniu w miasteczku zjawił się objazdowy fotograf, specjalizujący się w zdjęciach dzieci. Zadzwonił do drzwi w nadziei na zarobek.
- Dzień dobry, madame, ja jestem...
- Ależ wiem, oczekiwałam pana - odpowiada kobieta i prowadzi go do środka.
- Ooo, doprawdy? - zdziwił się fotograf. - Ja, widzi pani, specjalizuje się w dzieciach...
- Wspaniale, właśnie o to chodziło mężowi i mnie. - mówi kobieta i po chwili pyta spłoniona z emocji: - To gdzie zaczniemy?
- No cóż - odpowiada fotograf - myślę, że może pani zdać się zupełnie na mnie. Mam duże doświadczenie. Z reguły zaczynam w kąpieli, tak ze dwa - trzy razy, później zwykle ze dwie pozycje na kanapie, w fotelu i z pewnością parę w łóżku. Nieraz doskonale efekty osiąga się na dywanie w salonie... Naprawdę można się wyluzować...
- "dywan w salonie..." - Myśli kobieta. - "Nic dziwnego, że mnie i Harry'emu nic nie wychodziło..."
- Droga pani, nie mogę gwarantować, że każde będzie udane. - kontynuuje fotograf. - Ale jeżeli wypróbuje się kilkanaście pozycji, jeżeli strzelę z sześciu - siedmiu różnych katów, wówczas jestem pewien, że będzie pani zadowolona z rezultatu...
Kobieta z wrażenia zaczęła wachlować się gazetą, a facet nawija dalej:
- Musi się pani również liczyć z tym, że w tym zawodzie, podczas roboty, człowiek cały czas jest w ruchu. Kręcę się tu i tam, wchodzę i wychodzę nieraz kilkanaście razy w ciągu minuty, ale proszę mi wierzyć, że rezultaty mojej pracy rzadko zawodzą oczekiwania...
Kobieta usiadła przy otwartym oknie, spocona z wrażenia...
- Ha! A żeby pani widziała, jak wspaniale wyszły mi pewne bliźniaki! Zwłaszcza biorąc pod uwagę trudności, jakie ich matka robiła mi przy współpracy...
- Taka była trudna? - spytała mdlejącym głosem kobieta.
- Straszliwie... Żeby uczciwie zrobić robotę, musieliśmy pójść do parku. Ale był cyrk! Ludzie tłoczyli się dookoła ze wszystkich stron, żeby zobaczyć mnie w akcji... TRZY GODZINY! Proszę sobie tylko wyobrazić: TRZY GODZINY ciężkiej fizycznej pracy! Matka cały czas się darła i jęczała tak głośno, że z trudem mogłem się skoncentrować. W końcu musiałem się spieszyć, bo zaczynało się robić ciemno. Ale naprawdę się wkurzyłem, kiedy wiewiórki zaczęły mi obgryzać sprzęt...
- Sprzęt... - głos kobiety był ledwo słyszalny. - Chce pan powiedzieć, że wiewiórki naprawdę obgryzły panu... khem.. sprzęt..?
- Hehehe, a skądże, połamałyby sobie zęby, twardy jest jak hartowana stal... No cóż, jestem gotów, rozstawie tylko statyw i możemy się zabierać do roboty.
- STATYW ?
- No a jakże, muszę na czymś oprzeć tę armatę, za ciężka jest, żeby ją stale nosić... Proszę pani! Proszę pani!!! Jasna cholera, ZEMDLALA!!!!
--------------------------------------------

Hahahahah, to jest zajebiste Very Happy
[link widoczny dla zalogowanych]


Lords of the Logistic
[link widoczny dla zalogowanych]

Firma Whirlpool chciała zdobyć ukraiński rynek, a w związku z tym, że
reklama to klucz do sukcesu, amerykańscy specjaliści od reklam zaprosili do
siebie, aby pokazać jak się robi reklamę - ukraińskich
filmowców. Zaprosili ich do kina i puścili film...
Na pierwszym kadrze widać super nowoczesny wieżowiec, dalej kamera zagląda do jakiegoś pokoju - całego białego, w którym na środku stoi piękna nowa pralka Whirlpool.
Kolejna scena przedstawia jak do tego pokoju wchodzi wyluzowany Amerykanin
pięknej budowy ciała - rozbiera się do naga i ubrania wkłada do
pralki,następnie do tegoż pokoju wchodzi piękna kobieta, która również się
rozbiera - nastawiają program prania i na tej pralce bara - bara...
Ostania klatka przedstawia napis:
- "PRANIE Z WHIRLPOOL TO CZYSTA PRZYJEMNOŚĆ"
Amerykanie zadowoleni z siebie, że taką fajną reklamę zrobili, mówią do
Ukraińców: "Teraz wasza kolej. Zrobicie reklamę na bazie tego, ale z
uwzględnieniem tradycji waszego kraju, żeby było u was zrozumiale."
Za kilka miesięcy przychodzi zaproszenie dla amerykańskich specjalistów na
projekcje reklamy do Lwowa:
Pierwszy kadr przedstawia z lotu ptaka Dniestr i stepy wokół rzeki.
Następnie kamera zbliża się i u wód Dniestru pokazuje Maszę, która schylona,
kijanką pierze bieliznę. Następny kadr pokazuje jadącą sotnię Kozaków
brzegiem rzeki. Kolejne ujęcia pokazują radość
Kozaków, którzy zobaczyli Maszę, następne kadry przedstawiają, jak każdy po
kolei i na różne sposoby zabiera się za przerażone dziewczę... Ostatni kadr
filmu przedstawia ogromny napis:
- "JEBALI, JEBIOT I BUDUT JEBAT, POKA NIE POKUPISZ PRALNOJ MASZINY
WHIRLPOOL"
----------------------------------

Premier spotkał sie z prezydentem i było zajebiście Very Happy
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

- Odwróć się i zdejmij majtki!
- Nie, Leszek, nie chcę w d..ę!
- Nie bój się, Sylwia, to nie boli.
- A Ksenia mówiła, że boli!
- Ksenia się wierciła, nie mogłem trafić to i może zabolało.
- Leszek... wstydzę się...
- Sylwia, znamy się przecież do lat... Przecież nie możesz się mnie wstydzić, Sylwia!
- To... to... to zamknij oczy, Leszek!
- Ku***, jak zamknę, to nie trafię!
- Leszek, to weź jakoś... inaczej!
- Inaczej... inaczej! Otwórz usta! Weź do buzi, łyknij! Dobrze....
A teraz idź do poczekalni i powiedz, żeby weszła następna. Pierdzielone baby, jak się one tej szczepionki od grypy boją! Tylko: ‘tabletka’ i ‘tabletka’.

Very Happy Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KAPAS
Natchniony
Natchniony



Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 376
Przeczytał: 1 temat

Skąd: ...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:24, 25 Paź 2006    Temat postu:

Trochę długie, niestety ...

Cennik administratora

•Dzwonienie do mnie z pytaniem - 10 zł
•Dzwonienie do mnie z głupim pytaniem - 20 zł
•Wezwanie mnie do innego budynku - 5 zł/krok
•Wezwanie mnie do innego miasta - 50 zł/km + benzyna
•Jeśli przerywasz mi czytanie Newsów - 25 zł/artykuł
•Dzwonienie do mnie z głupim pytaniem którego nie umiesz sformułować - 30zł
•Twierdzenie że jestem niekompetentny, ponieważ nie umiem zinterpretować twojego nieumiejętnie sformułowanego problemu - 1000 zł + koszty uszkodzeń
•Pytanie przez telefon bez uprzedniego skorzystania z helpu - 10 zł
•Pytanie na które odpowiedz jest w manualu - 10 zł
•Pytanie kiedy właśnie w coś gram - 20 zł
•Dzwonienie do mnie z problemem który już raz poprawiłem - 100 zł
•Twierdzenie ze to nie ty rozkonfigurowałeś software lecz błąd jest po mojej stronie - 2000 zł
•Jeśli przerywasz mi kiedy właśnie próbuje zliczyć robaki biegające po moim ekranie - 35 zł I robak
•Jeśli przerywasz mi kiedy próbuję poprawić komuś innemu problem - 45 zł/h
•Jeśli chcesz żebym wszystko rzucił i pognał naprawiać - 50 zł/h
•Jeśli oczekujesz, że wyjaśnię ci jak coś naprawiłem - 150zł/h
•Za spytanie się dlaczego nie działa coś nad czym aktualnie pracuję - 70 zł/h
•Za spytanie się o naprawę czegoś co już naprawiłem wczoraj - 25 zł/h
•Za spytanie się o coś, o czym już wczoraj powiedziałem ci że naprawiłem, ale nie naprawiłem - 85 zł
•Za twierdzenie ze moje poprawki nie działają, kiedy działają - 95 zł
•Jeśli zawracasz mi głowę, kiedy w pokoju jest ktoś inny kto również może ci pomoc - 150zł
•Wyjście do naprawy NATYCHMIAST po twoim telefonie - 1500 zł
•Dzwonienie do mnie z problemem który mają "wszyscy w naszym zakładzie" i który "zatrzymuje całą prace". Jeśli pójdę go rozwiązać, a ciebie nie będzie, i nikt nie będzie wiedział o co chodzi - 1 000 zł.
•Wyjaśnienie jakiegoś problemu w pół godziny przez telefon, kiedy chodzi o twój prywatny domowy komputer - 500 zł
•Jeśli sam wyjaśnisz co stało się twojemu komputerowi i podasz jak go naprawić - 150 zł.
•Za manie do mnie pretensji, jeśli cos sam naprawiłeś, pomimo moich ostrzeżeń żebyś niczego nie ruszał - 500 zł.
•Za nie informowanie swoich współpracowników o tym - 850 zł.
•Twierdzenie, ze miałeś na myśli napęd dyskietek, a powiedziałeś dysk twardy - 50 zł.
•Po wymianie dysku twardego - 250 zł
•Naprawienie twojej "uszkodzonej" myszki poprzez uświadomienie ci faktu istnienia podkładki pod mysz - 25 zł.
•Naprawienie twojej "uszkodzonej" myszki optycznej, poprzez obrócenie podkładki pod mysz o 90 stopni - 35 zł.
•Naprawienie twojej "uszkodzonej" myszki poprzez wyczyszczenie rolek - 50 zł.
•Naprawienie twojej "uszkodzonej" drukarki przez wymianę tonera /tuszu -35zł
•Naprawienie CZEGOKOLWIEK "USZKODZONEGO" poprzez naciśnięcie włącznika zasilania - 250 zł.
•Naprawienie "zniszczonego" systemu poprzez włożenie odwrotnie jakiegokolwiek dysku zewnętrznego - 200 zł.
•Naprawa "zawieszonego" systemu poprzez włożenie odwrotnie wtyczki do ethernetu - 375 zł.
•Naprawienie "uszkodzonego" serwera nazw (NAME SERVER) poprzez włożenie odwrotnie złączki SCSI przez kogoś, kto przez przypadek znalazł się w piątek po południu na miejscu, kiedy prawdziwy administrator właśnie wyjechał na 2 tygodniowe wakacje - 400 zł + koszty zniszczeń.
•Odwiedzenie twojego starego uniwersytetu i naprawa uszkodzonego monitora poprzez właczenie go do komputera - 50 zł Wyjaśnienie że nie możesz się zalogować na jakiś serwer, bo nie masz tam konta - 10 zł.
•Wyjaśnienie, że nie masz konta na maszynie, ponieważ użyłeś go do włamania na ten serwer - 500 zł.
•Zapomnienie twojego hasła po zapamiętaniu go już manualnie - 25 zł.
•Zmiana swojego hasła na serwerze, bez uprzedniego poinformowania mnie o tym fakcie i oczekiwanie że sprawdzę twoja pocztę - 50 zł.
•Zmiana podziału pamięci/partycjonowania dysków bez uprzedniego zawiadomienia mnie 50 zł.
•Instalowanie programów bez informowania mnie/wcześniejszego zezwolenia - 100 zł/program.
•Techniczna pomoc i wsparcie dla powyższych programów (niezależnie czy znam ten program czy nie) - 150 zł I godz.
•Wylanie coli na klawiaturę - 25 zł. + koszt klawiatury.
•Wylanie coli na monitor - 50 zł. + koszt monitora.
•Wylanie coli na procesor - 200 zł. + koszt procesora + płyty głównej + cogodzinne raty wysokości 150 zł. za ponowne instalowanie systemu.
•Pozostawienie plików na desktopie 5 zł/plik, 10 zł/dzień. Jeśli plik został pozostawiony bez uprzedzenia.
•Czyszczenie myszki spirytusem i ściereczką- 50 zł + koszt ściereczki + koszt spirytusu + koszty terapii ……
•Przyniesienie i zainstalowanie swojej własnej oryginalnej kopii Norton Utilities dla naprawy nowego komputera - 200 zł.
•Przejechanie na koniec długiej listy stylów graficznych - 25 zł.
•Położenie nóg na stole koło komputera po 10 kilometrowym biegu z Sosnowca do Katowic - 50 zł.
•Spędzenie 30 minut na określaniu na czym polega problem i następnych 5 na wyjaśnianiu co trzeba zrobić, by usłyszeć w odpowiedzi "To dokładnie to samo co pisało w małym okienku zanim pan przyszedł" - 40 zł.
•Słuchanie twoich problemów z ustawieniem sieci, porada byś sprawdził czy masz włożona wtyczkę, usłyszenie odpowiedzi TAK, próba 5 innych rzeczy, próba identyfikacji twojego typu złącza, usłyszenie odgłosów przesuwania mebli i usłyszenie pisku "`ooo nigdy bym się nie spodziewał" -350zł.
•Udzielanie wsparcia softwarowego w zakresie zazwyczaj używanym w pirackim oprogramowaniu - 25 zł.
•Wsparcie w zakresie "`Jak zdobyć jeszcze jedną, kopie ….(zwykle piracka) …moja właśnie gdzieś znikła …"` - 45 zł.
•Zmuszenie do słuchania w firmie wypowiedzi w stylu "My nie jesteśmy najlepszymi ludźmi do rozmów na ten temat, dlaczego nie zadzwoni Pan na numer gdzie Pan to zakupił ?" - 55 zł/rozmowę
•Wyjaśnienie zakresu działania prawa autorskiego w chwile po otrzymaniu wskazówki w powyższej odpowiedzi - 95 zł (zawiera instrukcje w sposobie uzyskania darmowego odpowiednika na publicznie dostępnym serwerze)
•Nie zauważenie czegokolwiek co pisze przed tobą na ścianie czcionka 18 pt - 15 zł
•Jeśli napiszę "Komunikat specjalny !!!" - 45 zł
•Jeśli to jest czcionka 144 pt i przylepione na monitorze obróconym do drzwi - 150 zł
•Zgłoszenie wolnej transmisji plików mpeg - video z serwera w dolnej Slobawi -25 zł
•Zgłoszenie tego więcej niż raz - 50 zł.
•Zgłoszenie tego więcej niż raz i imputowanie braku reakcji, kompetencji, obsługi, wsparcia,… - 200 zł.
•Kiedy jestem poza miastem i czuje się zagrożony, bez dostępu do plików helpu, które gdzieś zostały i bez programów do diagnostyki - 100 zł.
•Dzwonienie do mnie więcej niż raz, by powiedzieć ze drukarka jest offline, a naprawa polega na naciśnięciu "OnLine`` - 200 zł.
•Dzwonienie do mnie kiedy właśnie śpię (a czynie to często) - 50zt/dzwonek (pierwsze 5, każdy następny – 75zt/dzwonek)
•Dzwonienie i brak ze swojej strony identyfikacji przez pierwsze 5 sekund - 25 zł.
•Dzwonienie do mnie kiedy właśnie zapomniałem kto zgłosił ten problem i zacząłem mieć nadzieję ze już więcej nie zadzwoni - 500 zł.

Specjalne dodatki :

•Zmuszenie mnie do spotkania z niedomytym użytkownikiem - 75 zł/h
•Spotkanie z użytkownikiem, który nie używa języka właśnie używanego przeze mnie na sieci - 50 zł/h
•Spotkanie z użytkownikiem przekonanym o swojej większej wiedzy niż moja, a mimo to dzwoniącym każdego dnia o pomoc - 100 zł/h
•Spotkanie z komputerowym hobbistą - 125 zł/h
•Pytania o inne ceny - 50 zł
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 13:58, 28 Paź 2006    Temat postu:

1. Kto to jest mąż?

Zastępca kochanka do spraw finansowo-gospodarczych.


2. Jaka jest różnica miedzy dawnym a współczesnym Kopciuszkiem??

Współczesny Kopciuszek prędzej zgubi majtki niż pantofelek...


3. Kiedy pojawiają sie pierwsze objawy ciąży?

Pierwsze objawy ciąży to wytrzeszcz gałek ocznych.

Pojawia się zaraz po pęknięciu kondoma.


4. W ilu wypadkach można pić wódkę?

W dwóch: gdy jest zakąska i gdy jej nie ma


5. Co zrobi żaba uderzona dziesięciokilowym młotkiem z siłą

paru tysięcy niutonów?

Będzie uciekać równomiernie we wszystkich kierunkach.




Dziesięć sposobów na sprawdzenie czy jesteś już gotowy by zostać dobrym
rodzicem.


1. KOBIETY: aby przygotować się do macierzyństwa, włóż szlafrok i
przymocuj sobie na brzuchu worek z grochem. Noś go przez 9 miesięcy. Po
tym czasie wyjmij z worka 10% grochu.
MĘŻCZYZNA: aby przygotować się do ojcostwa, pójdź do najbliższej apteki,
wyłóż całą zawartość portfela na ladę i oddaj aptekarzowi. Następnie pójdź
do supermarketu i załatw by cała Twoja pensja była co miesiąc przelewana
bezpośrednio na konto sklepu.
2. Aby przekonać się, jak będą wyglądały Twoje noce: chodź po pokoju od
17.00 do 22.00 nosząc mokry tobołek o wadze ok. 5 kg. O 22.00 odłóż
tobołek, nastaw budzik na północ i idź spać.. O północy wstań i chodź po
pokoju z tobołkiem na rękach do godziny pierwszej. Nastaw budzik na 3.00
rano. Ponieważ nie możesz zasnąć, wstań o drugiej i weź coś do picia. Wróć
do łóżka o 2.45. Wstań o 3.00, gdy zadzwoni budzik. Przy zgaszonym świetle
śpiewaj piosenki do godziny 4.00. Ustaw budzik na 5.00, wstań. Zrób
śniadanie. Postępuj tak przez pięć lat i sprawiaj wrażenie zadowolonego z
życia.
3. Wydrąż melon, robiąc mu z boku mały otwór o średnicy piłeczki
pinpongowej. Zawieś go na sznurku u sufitu i rozbujaj. Weź miseczkę
wodnistej papki i za pomocą łyżeczki spróbuj przełożyć jej połowę do
wnętrza bujającego się melona, udając przy tym, że jesteś samolotem. Drugą
połowę papki wylej sobie na kolana. Jesteś już gotów karmić roczne
niemowlę. Aby przygotować się na karmienie raczkującego dziecka, rozsmaruj
dżem na kanapie i zasłonach. Ukryj paluszek rybny za szafą z zostaw go tam
na parę miesięcy.
4. Ubieranie maluchów nie jest wcale takie trudne. Kup ośmiornicę i
siatkowaną torbę. Spróbuj włożyć ośmiornicę do torby tak, by żadne jej
ramię nie wystawało. Czas przeznaczony na to zadanie : całe
przedpołudnie.
5. Przygotuj się do wyjścia rano z domu. Czekaj pół godziny przed drzwiami
do ubikacji. Wyjdź z domu. Wróć. Wyjdź ponownie. Wróć. Wyjdź i odejdź
kilkanaście metrów. Wróć. Wyjdź i oddalaj się bardzo powoli. Po drodze
zatrzymuj się, by dokładnie obejrzeć każdy niedopałek na chodniku, każdą
gumę do żucia, każdy papierek i każdego martwego owada. Wróć pod dom.
Krzycz głośno, że masz już tego dosyć, aż sąsiedzi staną w oknach i z
zaciekawieniem zaczną się na Ciebie gapić. Teraz jesteś już gotów, by
zabrać swojego malucha na spacer.
6. Pójdź do supermarketu, zabierając ze sobą cokolwiek, co przypomina
dziecko w wieku przedszkolnym. Najlepiej nadaje się do tego celu dorosły
kozioł. Jeśli chciałbyś mieć więcej dzieci niż jedno dziecko, weź ze sobą
kilka kozłów. Nie spuszczając ich z oczu ani na chwilę, zrób zakupy na
cały tydzień. Zapłać za wszystko, co kozły zjadły lub zniszczyły.
7. Naucz się na pamięć imion bohaterów dobranocek. Kiedy zorientujesz się,
że podczas kąpieli śpiewasz "Ja jestem Pan Tik-Tak" jesteś już gotów, by
zostać rodzicem.
8. Pamiętaj, aby wszystko to, co mówisz powtarzać przynajmniej pięć razy.
9. Pamiętaj, że Twoje dziecko najchętniej "robi" podczas zmiany pieluch, a
już wprost pasjami, gdy jest całkowicie niezabezpieczone, a Ty właśnie
stoisz na trasie "strzału".
10. Zanim dorobisz się potomstwa, poszukaj ludzi, którzy mają już dzieci.
Krytykuj ich bezustannie za brak konsekwencji i cierpliwości, za to, że
nie uczą swoich pociech dyscypliny i pozwalają im na wszystko. Doradzaj im
bez przerwy, co powinni zrobić, by dzieci wcześniej szły spać, jak mają
nauczyć się dobrych manier i zachowania przy stole. Naciesz się tym
okresem. Nigdy później nie będziesz już takim ekspertem w wychowywaniu
dzieci.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 16:05, 28 Paź 2006    Temat postu:

Facet budzi się po kilkutygodniowym piciu, cały siny, zarośnięty idzie do łazienki, staje przed lustrem i zaczyna się sobie przyglądać intensywnie przy tym myśląc. Widać po nim, zę próbuje sobie usilnie coś przypomnieć...męczy sie tak z 10 minut, nagle słyszy z kuchni:
- Mietek zjesz śniadanie ? Facet wali się w łeb i krzyczy uradowany:
- Mietek!!


Trójka dzieci z pierwszej klasy stoi przed szansą, aby otrzymać promocję do drugiej klasy. Przepytuje je dyrektor:
- Jasiu, przeliteruj słowo TATA.
- T-A-T-A.
- Świetnie! Zdałeś!
- A teraz Monika, przeliteruj słowo MAMA.
- M-A-M-A.
- Doskonale! Przechodzisz do drugiej klasy.
A teraz ty, Ahmed. Przeliteruj proszę ... DYSKRYMINACJA OBCOKRAJOWCÓW W ŚWIETLE POLSKICH PRAW KONSTYTUCYJNYCH …


...I coś specjalnie dla Hopelessa... Smile

Pewnemu profesorowi matematyki zepsuł się kaloryfer. Nie wiedział jak to naprawić, więc wezwał hydraulika. Ten chwilę postukał i naprawił. Profesor jak się dowiedział ile ma zapłacić, mina mu zrzedła. - Panie majster. Dlaczego to tyle kosztuje? - To jest dużo? - To pół mojej pensji. - Gdzie pan pracuje? - Jestem pracownikiem naukowym na wydziale matematyki. - Panie, przyjdź pan do nas. Tygodniowy kurs i naprawia pan kaloryfery. Tylko nie przyznawaj się pan do wykształcenia. Skończył pan 7 klasę i nic więcej. U nas tylko takich przyjmują. Profesor poszedł na kurs i zaczął pracować. Po roku szefostwo zarządziło podnoszenie kwalifikacji i wszyscy musieli skończyć podstawówkę. Na pierwszej lekcji matematyki profesor został przywołany do tablicy. Kazano mu napisać wzór na pole koła. Niestety jak na złość zapomniał go. Wyprowadza więc go. Pisze, pisze i ma wynik: P= - pi*r2. Błąd, pole nie może być ujemne. Sprawdza obliczenia, wszystko dobrze. Odsuwa się od tablicy a z sali słychać szepty kolegów: - Zmień granice całkowania...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 11:49, 29 Paź 2006    Temat postu:

Mąż z żoną leżą wieczorem w łóżku. Mężowi zachciało się pić, a że leżał od ściany, zaczyna powoli przechodzić przez żonę.
Ta sądząc, że mąż ma ochotę na sex mówi:- Zaczekaj, mały jeszcze nie śpi.
Po pewniej chwili mąż ponownie próbuje przejść przez żonę, bo dalej męczy go pragnienie.
- Mówiłam Ci zaczekaj, bo mały jeszcze nie śpi.
Mąż wytrzymuje jeszcze chwile, a potem wstaje delikatnie, żeby nie przeszkadzać żonie i nie budzić dziecka. Idzie do kuchni, odkręca kran i nic wody nie ma. Sprawdza w czajniku, tez nie ma. Pic mu się chce okropnie. Wyciąga więc z lodówki szampana.
Żona, słysząc huk otwieranego szampana, pyta:- Co ty tam robisz?
Na to odzywa się dziecko, które jeszcze nie spało:- No tak nie chciałaś mu dać, to się zastrzelił
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 12:14, 29 Paź 2006    Temat postu:

Kogo można traktować przedmiotowo? Kobietę czy mężczyznę? Może
>>> >> sprawdźmy kto bardziej kojarzy nam się z przedmiotami...
>>> >>
>>> >> Hiszpan - człowiek. Hiszpanka - grypa.
>>> >>
>>> >> Amerykanin - człowiek. Amerykanka - mebel.
>>> >>
>>> >> Polak - człowiek. Polka - taniec.
>>> >>
>>> >> Japończycy - ludzie. Japonki - klapki.
>>> >>
>>> >> Fin - człowiek. Finka - nóż.
>>> >>
>>> >> Ziemianin - człowiek. Ziemianka - taka chatka.
>>> >>
>>> >> Węgier - człowiek. Węgierka - śliwka.
>>> >>
>>> >> Graham - pisarz. Grahamka - bułka.
>>> >>
>>> >> Czesi - ludzie. Czeszki - komunistyczne obuwie, które nosiło się na
>>> >> wuefie
>>> >>
>>> >> Bawarczyk - pan w ósmym miesiącu ciąży, spodziewający się beczki
>>> >> piwa (płeć nieznana), koniecznie w spodenkach na szelkach i
>>> >> kapeluszu z piórkiem - znaczy człowiek. Bawarka - herbata.
>>> >>
>>> >> Rumun - chłop jak każdy inny. Rumunka - tirówka.
>>> >>
>>> >> Anglik - dżentelmen. Angielka - kostka lodu z dziurką.
>>> >>
>>> >> Walijczyk - człowiek. Walijka - pieszczotliwe określenie kija
>>> >> basebalowego.
>>> >>
>>> >> Kanadyjczyk - człowiek. Kanadyjka - rodzaj kajaka.
>>> >>
>>> >> Filipińczyk - facet. Filipinka - gazeta
>>> >>
>>> >> No i żeby uczciwie przedstawić sprawę przedstawiamy drugą stronę
>>> >> medalu...
>>> >>
>>> >> Szwajcarka - kobieta. Szwajcar - służący... względnie kotlet taki...
>>> >>
>>> >> Chinka - kobieta, Chińczyk - gra dla paranoików
>>> >>
>>> >> Francuzka - kobieta. Francuz - narzędzie pana w berecie (klucz)
>>> >>
>>> >> Włoszka - kobieta. Włoch - kłak
>>> >>
>>> >> Arab - koń. Arabka - kobieta. (chociaż to może nie najlepszy
>>> >> przykład )
>>> >>
>>> >>
>>> >> Ten kto potrafi liczyć zna już odpowiedź na pytanie: "Kogo można
>>> >> traktować przedmiotowo?" Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 16:05, 30 Paź 2006    Temat postu:

Car Suren I Mocny napisał:
. . .


Suren nie mow ze taka miales ksywke :]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 16:45, 30 Paź 2006    Temat postu:

Xides napisał:
Car Suren I Mocny napisał:
. . .


Suren nie mow ze taka miales ksywke :]




Heheheh, ano miałem Very Happy i to dość długo, potem zmieniłem Very Happy A co??

P.S. Najlepsze jest to że nick na ogame miałem taki sam Very Happy
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dark Side of the MooN Strona Główna -> Hydepark Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 170, 171, 172  Następny
Strona 18 z 172

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin