Dark Side of the MooN

SYLWESTER · Gość

Bunkierek nie bunkierek lecieć trza było, choć podjąłem wielkie ryzyko... ale zacznę od początku.
Wczoraj przeskanowałem kolesia (moona zrobiłem mu w zamierzchłych czasach) i patrzę - stoi sobie flotka na planecie. Obrona jednak mi trochę popsuła dobry nastrój. Wrzuciłem wszystko do speed'a i zasymulowałem atak LM-ami, KR-ążolami i OW-ieczkami. Jednak nawet wysyłając wszystkie straty były spore. A że nie jestem tak odważny jak Mariusz, mój zapał ostygł. Później rozmawiałem jednak z Grzesiem (Friko), i zasugerował mi on atak bez LM-ów. Sprawdził mi na speedzie, no i okazało się że starty będą znośne (choć znów speed się jebnął). Za późno jednak było na atak. Dzisiaj wszedłem jednak na ogame, pierwszy skan - nie ma floty, zostały tylko jakieś niedobitki. Falanga - "coś" wraca na planetę ale nie wiadomo co!! Przypuszczałem jednak że skoro to tylko jedna flota to może wraca z FS-a. Gdybym się pomylił i gdyby leciały tam np. DT no to byłbym ostro w plecy. Ale się nie pomyliłem!! A to efekt:

[link widoczny dla zalogowanych]

friko · Gość

He he piknie już nie przesadzaj z tymi stratami bo jes tich nie wiele Laughing

Moje gratulacje ładny strzał Applause

Gość · Wysłany: Śro 15:29, 22 Mar 2006 Temat postu:

no widzisz Sylwek a ty mówisz o stratach...

sam podjęłes ryzyko...i opłaciło się...

"mój" klient z aGE miał znacznie większą obrone stąd takie straty...!!!

podsumowując niezły dzień dla DSM Smile

Hopeless · Wysłany: Śro 16:39, 22 Mar 2006 Temat postu:

Gratki

Gość · Wysłany: Śro 16:43, 22 Mar 2006 Temat postu:

Gratulacje. 10m do przodu Smile