Dark Side of the MooN

[El_Fuego]

zreszta to nie moja sprawa, bo nie mam konta na ogame, wlasnie starsza mi zablokowala dostep bo sie dogadala z czpajewem, ze on nie bedze jej atakowal jak ona jego nie i sie z nia poklucilem

[Gość]

o ja pierdole!! pokłucić się o ogame, z matką,własną !! hehehehehhehe DOBRE !!! Ja pierdziele, nie spodziewałbym się !! El, zachrzaniaj do kafei !!

[El_Fuego]

a co mi to da jak nie mam konta, dostep do kompa mam bo mamy dwa w domu, ale konta nie mam bo kozystalem z jej konta i mialem je przejac w najblizszym czasie, ale teraz mi nie da bo mowi ze jak tak bede gral to strace wszystko nad czym ona tak pracowala <hahahaha>

[Dragonit]

stary daj mi jej gg to coś powymyślam jej. możliwe że załatwie iż nie bedzie miała nic przeciw twojemu przejęciu konta.

[Gość]

Sylwester. niestety z tej rozmowy z Czapajewem wynika jasno, że ta sórówka, jak i cały atak był spowodowany tym, że Czapajew miał zmiar obronić się przed Twoim atakiem rakietowym. Zniszczył Ci sporo obrony, ale nie dobił reszty rakietami. Tą sórówke nie zwrócił Ci w zamian za to że go nie zezłomujesz (bo z taką obroną to nie ma się póki co czego bać), ale za to że nie poślesz mu rakiet. Inaczej. Czapajew i DSM (czyli również Ty), nie mają żadnego układu, czyli każdy każdego może atakować. To chyba logiczne. To że on Cię zaatakował nie jest niczym dziwnym, bo nie złamał przez to żadnego słowa. Następnie zaproponował pokrycie Twoich strat, co raczej nie zdaża się zbyt często w ogame. jak byś na to nie patrzył (lub ktokolwiek inny) sórówka ta jest za to, żebyś go nie atakował rakietami. Przyjmując tą surówkę zgodziłeś się na to. Każda postronna osoba będzie na to tak patrzeć i nie ma co się łudzić, że ktoś podzieli Twój punkt widzenia. Czapajew nie zrobił nic nagannego. Atak jest za próbe "wynegocjowania" odszkodowania. nie udału mu się i tyle. Nie ma tu żadnego krętactwa, oszustwa itp. Nie knuł z nic za plecami DSMu, a nawet gdyby tak było, to łamiąc swoje słow i to w każdej sytuacji, stajesz się taki sam jak przeciwnik. Nic nie usprawiedliwia łamania danego słowa. Nie ma znaczenia, że przeciwnik to robi, bo robiąc tak samo, stajesz na równi z nim . Inna sprawa, że jak złamiesz słowo to odbije się to na opini całego sojuszu.

[Gość]

A ja w tym momencie wezmę NightN w obronę (jak to się mówi - solidarność jajników ) - Wy - faceci tego nie rozumiecie.... Ale kobiety wolą dochodzić do wszystkiego pokojowo (gdyby kobiety rządziły światem nie byłoby wojen)... To w Was - mężczyznach jest wola walki i rywalizacji.... Tak więc wcale NightN się nie dziwię że nie chce narażać się czapajewowi... Ja też przecież chciałam żyć z nim w zgodzie - tylko koleś przegiął pałę... A jak widać męskie towarzystwo w tej grze wpływa na mnie:) - dlatego się w tą akcję zaangażowałm.... Drugą stroną medalu jest też to, że w zasadzie na tym m.in. ta gra polega - żeby walczyć po tej samej lub przeciwnej stronie barykady... po tym kiedy straciłam flotę, zaczęłam się uaktywniać na forum, i kiedy otrzymałam od Was tyle pomocy, to nie miałabym sumienia stać z boku i patrzeć tylko dlatego że jestem kobietą... jak się bić, to bić... - w zasadzie to i tak się kiedyś biłam;) - ale tylko w obronie kogoś - no.. jak ma się odpowiednie warunki, to można sobie na to pozwolić, prawda??

[SYLWESTER]

Esek, jesteś dla mnie autorytetem jeżeli chodzi o Ogame. Skoro twierdzisz, że mój plan mógłby źle się odbić na wizerunku sojuszu, a nie pomóc sojuszowi, będę się trzymał ustaleń z mojej rozmowy z Czapajewem. W takim razie muszę zrezygnować z wystrzelenia rakiet na Czapkę... chyba że koleś pierwszy zacznie, prawda?
A widać że nie zamierza odpuścić:
11-21 22:10:41 Kontrola przestrzenn Akcja szpiegowska
Jedna obcy flota z planety Roland de Czapajew [4:75:8] została dostrzeżona w pobliżu twojej planety Shadow of Death [4:67:7] . Szanse na kontrwywiad: 9 %
i wiadomość:
11-21 22:47:01 czapajew [4:75:8] Brak tematu
wolałbym zebyś te rakiety jednak zburzył- rozumiesz
A więc... odpisałem mu że nie ma szans żebym burzył rakiety i .... czekam na pierwszy atak z jego strony.

[Gość]

Tu nie chodzi nawet o ogame. Raczej o to co ja uważam (zaznaczam że to moja opinia) za uczciwą gre. Lepiej wygrać z Czapjewem właśnie w uczciwy sposób, zwłaszcza, że mamy na tyle dużo rakiet, iż nie musimy posówać się do łamanie obietnic.

Co do tych skanów. Będzie Cię skanował, ale pewnie nie zaatakuje. Jeśli by to zrobił, to on zerwałby układ, który sam zaproponował. Nie zgadzaj się na zburzenie rakiet. Układ tego nie wymaga. Ja bym na jego miejscu Ci uwierzył. W razie ataku rakietowego miałbym powód aby na forum ogame zdyskredytować DSM (oczywiście na miejscu Czapajewa). Jeśli Cię zaatakuje to zrobi duży błąd. Wtedy miałbyś i surówkę i powód do kontruderzenia. Narazie musisz niestety czekać na jego ruch.

A co do Twoich rakiet. Mamy na tyle dużo, że powinniśmy bez problemu poradzić sobie z jego obroną. Bez obaw Ważne, że odzyskałeś surówkę, za obrone, a i Czapajew stracił ponad 10M (140-150 ow+surówka). To jest większy sukces niż straty, które mogłyby zadać Twoje rakiety

[SYLWESTER]

Esek, coż mogę powiedzieć... dziękuję.

[blajo]

to moze wogule lepiej nikt niech nei atakuje....

[Andrzej_K [AkaDSM]]

[Gość]

[Gość]

Blajo, pozatym Sylwester zrobił już do tej pory więcej niż jego 15 rakiet. 15 rakiet zadaje +/- 1800k strat. Samą surówka od Czapajewa to 2M, czyli więcej niż to co by tam wystrzelił. nie licze już nawet tych Ow co rozbił na nim.

[SYLWESTER]

Fakt, OW rozwaliłem mu za ponad 9 mln (151 szt.)

[Gość]

--> suren.. Ty lepiej mi nie podpadaj;) - wszystkie wojny wynikają tylko i wyłącznie z głupoty mężczyzn.... I są zupełnie bezsensowne... A potem biedne kobiety zostają wdowami po takich odważnych co to idą się bić za ojczyznę. Nie mówię że nie jestem patriotką i bronić się trzeba, ale ile wojen jest zupełnie bezsensownych - obłęd